czwartek, 26 lutego 2009

babeczkowo :)

Karta babeczkowo-urodzinowa :)
w kolorach country-westernowo-babcinych (tak mi sie kojarzy hehe)

birthday-cupcake card :)
in colours country-western-grandmother ;)

niedziela, 22 lutego 2009

Candy time :)

Troche z nudow i zachlystania sie zagranicznymi blogami, a troche z przekory, zeby sprawdzic czy moja szczesliwosc ma jakies ograniczenia (bo to co sie dzieje kazdego dnia pokazuje, ze nie ma:P)
Wiec, to moja szczesliwa cukierkowa 10... i zobaczymy :)
Mialam super zabawe przegladajac te wszystkie wspaniale blogi :D

1.Candy Hand Stamped By Lacey

2.Candy The voices in my head

3. Candy Cat Whiskers

4. Candy Carol's Blog

5. Candy Mudmaven Designs

6. Candy Donna's Blog

7. Candy at Papercraftbyrach

8. Candy at Steph's

9. Candy at Granniville

10. Candy at Bevscrafts

I've decided to check my lucky which seems to be nverending these days and try to play in some blog candies! I've had absolutely amazing and inspiring time looking at these great blogs, there'r my top-10 candies and let's see.. :) Fingers crossed!!

wo-hooo-love

Wczorajszy dzien byl piekny, wiosenny, wyjatkowy :)
INSPIRUJACY :)
nowa karteczka, wydlubana tak bez powodu i bez okazji ... (i mam jeszcze jedna Z OKAZJA ale ona musi poczekac, az Okazja sie urodzi;)

Yesterday was pretty, springy, inspiring:) I made a card without reason and occasion (and another one, but it has to wait until Occasion'll be borned ;)

A poza tym sobota... pol dnia spedzone w parku, na sloneczku, w samej bluzie, z przepyszna kawka i paczkami z custardem, aparatami no i w doborowym towarzystwie oczywiscie :) Ach wiosennie mi :D
PS. I jestem cholernie dumna, naumialam sie rysowac prostokat w PS :P


And it was absolutely lazy Saturday which I'd been dreaming about for ages! Afternoon in park, in the sunshine, with coffee & custard doughnuths, cameras and of course great company! Oh I feel spring :D
PS. And I'm absolutely proud of myself, I've finally learnt how to draw a rectangle in PS :D

środa, 18 lutego 2009

converse love

Pierwszy w zyciu digi!!!
Pierwsze w zyciu conversy!!! ktore kocham bezwarunkowo, mimo ze najwygodniejsze nie sa (jeszcze:D)
Pierwszy raz od niepamietam kiedy jest tak pozytywnie:
ta-da-da-dam, ta-daaaaaammmm!!!

PS. Co wcale nie znaczy, ze podoba mi sie w 100% :P

elementy sama nie wiem skad//elements-no idea from

1st digi-scrap in my life!!!
1st pair of converse!! which I love unconditionaly even if there'r not comfortable enough (yet:D)
It's optimistic..
ta-da-da-dam, ta-daaaaaammmm!!!

PS. But it doesn't mean that I like this scrap in 100%:P

Love Is In The Air :)

guzik z sercem od KitiW/ heart button from KitiW

Love is in the air ev'rywhere i look around
love is in the air every sight and ev'ry sound
love is in the air in the whisper of the trees
love is in the air in the thunder of the sea
and i don't know if i'm just dreaming
don't know if i feel sane
but it's something that must believe in
and it's there when you call out my name

Love is in the air, love is in the air

Love is in the air in the rising of the sun
love is in the air when the day is nearly done
and i don't know if your illusion
don't know if i see it true
but you're something that i must believe in
and you're there when i reach out for you

Love is in the air ev'rywhere i look around...

Love is in the air, love is in the air

BO TYLKO KROWA NIE ZMIENIA POGLADOW :D
amen

poniedziałek, 16 lutego 2009

T jak Tammy, t jak tymczasowosc / T for Tammy, t for temporary

W piatek pozegnalismy kolejna au-pair... zawsze mnie troche rozkleja, jak kolejna dziewczyna (albo chlopak) wyjezdzaja.. mysle sobie wtedy jakie mialam cholerne szczescie, znalazlam dobra rodzine, mam grzeczne dzieciaki, moge smialo powiedziec, ze jestem szczesliwa i ostatnia rzecza o jakiej teraz mysle jest wracac do Polski...
w kazdym razie, Tammy poleciala do domu wczoraj, w piatek w Mayfield sie zegnalismy a ja zrobilam jej na pamiatke taki maly przechowalnik z kilkoma zdjeciami.. i wiem, ze bede tesknic..
ta tymczasowosc, to, ze wszystko sie zmienia, ludzie przyjezdzaja, wyjezdzaja, zmieniaja sie jak w kalejdoskopie doprowadza mnie do szalu.. ale jakby to pan Zieba powiedzial- ad reme:



On Friday we had to say 'bye bye' to another au-pair. Every time when somebody is leaving I feel upset about it and also I think how happy I was I found a lovely family, I have a good children and thoughts about going back to Poland are the last things which I could imagine now.
Anyway, I made a little thing with our pictures for Tammy, so she can always remember about her time in UK, about us... I think I'll be missing her a lot...
I could say temporary is the worst thing in all au-pair-live. Everything changes so quickly (too quickly), people come and leave and you have to get used to new situations and new people and it's exciting and annoying.. easy and difficult .. temporary :)

sobota, 7 lutego 2009

W ogrodzie zyczen / in the garden of wishes

Z okazji kolejnych urodzin, wydlubana pod wplywem chwili, rozmowy na skypie i morza wspomnien dla mojej polskiej dobrej wrozki :)
Caly czas mniej lub bardziej udolnie walcze z photoshopem, staram sie uczyc na tutorialach z netu, ale nie wiem nawet jak narysowac prostokat!! No cholera nie rysuje mi sie jak nic i mnie trafia szlag ot co :]

obrazek powiekszy sie po kliknieciu (ehehehe co za odkrycie :P )


For my Polish Fairy because of her birthday!
I'm stil fighting with photoshop but it's quite tricky ;) I hope one day I'll understand how to draw a rectangle ;)
anyway- click the picter, it'll be bigger :)
xxx

czwartek, 5 lutego 2009

Across the Universe


Po raz kolejny obejrzane, odspiewane pod nosem, wystukane noga!!
Po prostu KOCHAM :)
Zawsze nastroi pozytywnie, zawsze doda energii, da kopa i pozwoli sie usmiechac!
Za muzyke, za nastroj, za kolory, za energie dostaje u mnie 10 gwiazdek bez najmniejszego cienia watpliwosci :)


A poza tym... za akcent osobisty :) Bo ja sie tak wlasnie teraz czuje- wolna..
z ludzmi, z ktorymi moge szalec, wyprawiac rzeczy o jakich do tej pory nawet mi sie nie snilo, z chlopakiem, ktory jest zdrowo nienormalny i dzien po dniu powolutku pokazuje mi, ze nacieplone w glowie to mamy oboje :):) ech kaszellek melduje, ze jest szczesliwa :D ^^



i zamierza scrapnac cos walentynkowo-across-the-universowego :)

wtorek, 3 lutego 2009

winter time, smarties time :)

angielska zima i angielskie niemyslenie, 1+1= katastrofa...
zamkniete szkoly, dzieciaki w domu, ach... ale niektore z nich chociaz pierwszy raz w zyciu mogly pomacac snieg ;)
a ja- odzwyczailam sie od spedzania CALYCH dni z nimi w domu! Dzieki temu poniedzialek i wtorek zaowocowaly bolem glowy, wkurzeniem na caly swiat, a przy okazji... balwanem i ciasteczkami!!

Balwan:

i ciasteczka (z ktorych jestem przedumna, smakuja jak prawdziwe, amerykanskie ''cookies'') a pomysl na nie pochodzi z tego przepisu (zamienilam tylko M&M's na Smarties bo moje dzieci nie tkna orzechow...:P).. w ogole ostatnio wzielo mnie na pieczenie i gotowanie, wiec strzez sie dieto :]

Related Posts with Thumbnails