nie ma co. przebywajac w scrapowym raju, scrapowo sie zawiesilam. wieksza frajde sprawia mi kupowanie ciuchow i kosmetykow, bawienie sie moda, niz kupowanie rzeczy scrapowych. Nie wiem dlaczego.. moze dlatego, ze mam swiadomosc ile scraprzeczy zostalo w Polsce, wszystkie papiery, dodatki, kwiatki, tasiemki, kleje.. wsyzstko.. przyjechaly ze mna tylko nitowniki fiscarsa (czemu one? cholera wie!) i jakos nie mam sily ani ochoty kompletowac tego od nowa.. moze dlatego, ze w sklepach jest wszystkiego ZA DUZO. Za duzo gotowizny.. za duzo gotowych naklejek, ozdob, przypinek.. moze dlatego, ze sa stosunkowo drogie w craft shopach.. moze dlatego, ze po prostu czas na chwile oddechu..
moze pojde w strone stempli, bo trafiaja sie tanie okazje.. ale nie wiem, sama nie wiem... zawiesilam sie..
Tak wyglada moje scrapowe pudelko:
a to co zrobilam wczoraj.. papeteria:
Fablamaca değişti/has changed...
13 lat temu
1 Comment:
Post a Comment