... przez najbliższe 8 dni! DZIWNIE!! :)
co ja bym z tym wolnym czasem zrobiła hehe :)
może na Śląsk pojechała ?:D tak:D już mógłby być piątek :)
poniedziałek, 29 października 2007
bez-romy
Autor: Kasia o 16:31 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
czwartek, 25 października 2007
:)
dzisiejszy dzień potwierdza całe to blabla że jak jest byle jak to potem będzie lepiej :) nie musiałam na to "lepiej" czekać zbyt długo... bo Ktoś powiedział mi COŚ co sprawiło, że jest mi tak dobrze.. to super ważne i fajne, gdy jesteś doceniana :)dziękuję :*:*:*:*:*
Autor: Kasia o 22:29 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
środa, 24 października 2007
pewna kartka urodzinowa
.. jako, że una botiglia dotarła do adresata mogę ją pokazać tu, na blogu:)
kartka urodzinowa metodą mocno skojarzeniową..:)tadam :) kocham wysyłać kartki, ubóstwiam, uwielbiam i jaram się tym. o.:)
Autor: Kasia o 20:00 0 komentarze
Etykiety: scrapbooking
pocieszacz
"małe" zakupki potrafią poprawić humor nawet jak się jest taką pierdołą, która przez własne gapiostwo przegapia stypendium na, któe rok harowała (i nic mnie nie obchodzi, że jestem materialistką;)
PS. bez tej przepysznej, tuczącej czekolady by się nie liczyło :]
Autor: Kasia o 16:55 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
wtorek, 23 października 2007
laleczka
dziś urodziła się laleczka ;)
kursik jak ją zrobić --> klik
Autor: Kasia o 11:27 2 komentarze
Etykiety: scrapbooking
poniedziałek, 22 października 2007
atrakcje-animacje
A i mam pytanie do Was- patrząc na teczkę co powiecie o mnie?:>
re-we-la-cyj-ny poniedziałek :)
i oczywiście zapomniałam, więc edit :]
nie mam czasu na N.I.C.. na scrapowanie też :( ale za to to co mam spędzam w necie na szukaniu inspiracji.. przecież ŚWIĘTA niedługo :D
Autor: Kasia o 22:15 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
sobota, 20 października 2007
prognoza pogody
Prognoza pogody na dzień 20 października 2007
prognozujemy poprawę nastroju, przed nami dni ocieplenia klimatu, z południa napływa wyż niosący ze sobą wiele pomysłów i chęci do działania :)
a teraz do Romy czas iść :)
Autor: Kasia o 12:16 2 komentarze
Etykiety: gadulenie
środa, 17 października 2007
Promyk
Mój dzisiejszy promyk słońca. Generalnie mam humor jakbym zderzyła się czołowo z ciężarówką.
Ale jest taki Niemiec, który nawet jak o tym nie wie działa jak najlepszy antydepresant :) Taki Niemiec, który pozwala mi robić z siebie głąbą w samym centrum miasta :) Niemiec, któremu mogę wymachiwać nad burritos tekturowymi kukiełkami i recytować wierszyki z dydaktyki:) Niemiec, który tłumaczy przedwyborcze zawiłości tak łopatologicznie, że stają się jasne:) Który ma cierpliwość wędrować po dworcowych podziemiach w poszukiwaniu ksera tańszego niż 50 gr za sztukę:) Niemiec, który w 21 widzi coś więcej niż tylko cyferki:) I który zgadza się na niedorzeczny pomysł robienia zdjęć z bilboardem 'spodek i dwie filiżanki' (których de facto nie zrobiliśmy, bo nam bilboard zakosili.. a raczej zakleili bilboardem Tuska- co znaczy, że zastanowię się nad wyborczymi preferencjami:P)... i wszystko to jeden facet w godzinkę ;) ideał? nie.. przyjaciel.. sprawdzony, kochany, prawdziwy :) i co prawda nie wie, że tak teraz o nim pisze, ale jak już się kiedyś dowie, to zobaczy, że nie-tylko-ewelince-mówię-o-Nim-w-samych-superlatywach (a co ponarzekam, to ponarzekam :P)
ale to zdjęcie z promykiem cyknięte na szybko, tak mnie nastroiło.. że choćby nie wiem jak niefajnie było w życiu.. to są zawsze takie Promyki, które wnoszą trochę światełka :*
Autor: Kasia o 22:14 1 komentarze
Etykiety: gadulenie
wtorek, 16 października 2007
na nie
dziś dzień na nie. bo tak.
tu napisałam całą notkę jak to mi źle, beznadziejnie, niedobrze i w ogóle
ALE
-jestem silna, tak?
-radzę sobie, tak?
-nie wymiękam, tak?
kurde TAK
tak więc mam bana na marudzenie i stękanie.
posłuchałabym red hot chili peppers chyba.
i napiła się hmm.. no napiła się :)
i poszła na rower.
więcej marzeń brak...
zmęczona jestem po prostu, szkoda
Autor: Kasia o 20:59 2 komentarze
Etykiety: gadulenie
niedziela, 14 października 2007
niedziela 2
Niedziela chyba zostanie moim ulubionym dniem tygodnia :)
mam wtedy czas na bezkarne buszowanie w sieci i dopieszczanie swojego ego, na papierową dłubaninę, zrobienie pysznego obiadu, potem wypicie czekolady na deser i zaczytanie się w jakiejś książce. Na spacer, film, lenistwo.. no słowem czas dla siebie i dla innych :) coś niesamowitego :)
Jakoś uczę się ostatnio doceniać takie wolne chwile, delektować się nimi... mhmm:)
Autor: Kasia o 21:38 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
Segregator (przyszłej;)) Animatorki
co by sobie umilić siedzenie w poniedziałki na zajęciach do 20 (!!!!!!) zrobiłam segregator gdzie będę zbierać te wszystkie animacyjne pierdółki :)
i tyle ;) zrobiłam jeszcze dziś zakładki ale o nich na razie ciiii ;)
no i.. póki mam jeszcze czas (czyt. póki BUW jest zamknięty :)) wracam do dłubaninki ;)
Autor: Kasia o 13:35 1 komentarze
Etykiety: scrapbooking
Beaglowy albumik
Na forum nulka ogłosiła akcję, w której miałyśmy zrobić coś związanego z psiakami rasy beagle na aukcję charytatywną (szczegóły tutaj). No i wydłubałam albumik, nie powiem, że jestem z niego mega zadowolona, teraz parę rzeczy bym pewnie zmieniła.. ale jest :)
więcej zdjęć można zobaczyć w mojej galeryjceheh a przy okazji to zainaugurowanie części scrapowej bloga :)
Autor: Kasia o 13:18 1 komentarze
Etykiety: scrapbooking
czwartek, 11 października 2007
pierwsza chwila wytchnienia w tym tygodniu
i zaraz biegnę działać:)
odebrałam dziś wywołane fotki z Sycylii (część:P) i mnie rączki do scrapowania świerzbią:) Na razie początki widziała jedna osoba:) a pomysłów w głowie sto(s) :)
Autor: Kasia o 21:08 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
niedziela, 7 października 2007
nie-dzielnie i muzycznie
pięknie, jest niedziela, chociaż chyba wszystko jedno bo i tak teatr wzywa, więc niedziela jest dla mnie dniem wolnym tylko z definicji... wczorajsze dwa spektakle były jakieś mega męczące, tłum dziwnych ludzi przewalających się w tę i ową, jeszcze deszcz i moje popisowe dawanie kwiatów na drugim spektaklu :/ żenua .. ale obejrzałam sobie Basię Melzer jako Bombalurinę :) oczywiście włączył mi się jakiś dziwny ciąg skojarzeń, i słuchałam jej "Grizabelli", a słyszałam piosenki z "Metra" ... i teraz już nie wiem którą Bombalurinę wolę- czy Ani czy Basi..
a jak już jestem w temacie piosenkowym- mój numer jeden ostatniego tygodnia- płyta PICTURES Katie Meluy.. niezawodna na jesień (i na każdą inną porę roku też:P), poza tym odgrzebałam starego BB Kinga :P i znalazłam piosenkę, która bardzo mi się spodobała-"Stripped" z soundtracku "Blood and Chocolate"... jest taka niespokojna, dziwna, ale fajna :) i niezastąpione Radio PIN, które działa nawet w przejściu podziemnym
i filmowo-w piątek wreszcie do kin wchodzi "Stardust" !! doczekać się nie mogę.. :) Ostatnio jedna z moich ulubionych książek fantasy, "bajka dla dorosłych" (pamiętam.. jak mi ktoś mądry powiedział że i mali i duzi potrzebują bajek w życiu:P), zajmowacz czasu w tramawaju zawita na kinowym ekranie:) Ciekawa jestem jak wyjdzie i przede wszystkim jak Claire Danes poradzi sobie z rolą Yvaine (bo dla mnie Danes to Julia z "R+J" zresztą chyba nie tylko dla mnie, bo po tym filmie wiele sobie nie pograła;)).. w piątek zobaczymy :)
a poza tym guzik-miało być słońce, miałam iść robić zdjęcia a jest szaro, buro i zimno.. więc idę do mojej scrapolandiii :D
Autor: Kasia o 09:53 0 komentarze
Etykiety: gadulenie
piątek, 5 października 2007
tadadadam :)
właśnie delektując się piątkowym lenistwem, scrapowymi zakupami, żelkami-glizdkami, które zajadam, świadomością wolnego wieczoru, który zamierzam spędzić na wiadomo czym w tak zwanym między-czasie zakładam bloga :) z założenia ma być scrapowo-craftowy skończy się pewnie na tym, że będzie o wszystkim :) zobaczymy ...
Autor: Kasia o 19:34 2 komentarze
Etykiety: gadulenie